Partner Greys Anatomy World - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum Partner Greys Anatomy World Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
Episode 01.03 - "Whiskey Lullaby" Mer&Xtina w
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Partner Greys Anatomy World Strona Główna -> Montaż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
addison
Stażysta
PostWysłany: Sob 12:38, 14 Kwi 2007
Stażysta


Dołączył: 02 Kwi 2007

Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hell-Born

W barze

Siedzi przy barze, czeka na Cristine mówi do Joe'a

Meredith – Joe nalej tequili. Czy tylko mnie się wydaje, że ostatnio coraz częściej tu bywam? (dostaje tequile)[/color Joe ratujesz mi życie. Gdzie ta Cristina? Miała tu być 15 minut temu, mam natychmiastową potrzebę, poużalania się nad sobą...[color=green](patrzy na przemian na zegarek i na drzwi)

Joe – (dolewa Mer jeszcze więcej tequili) Zaraz tutaj wpadnie jak burza. Spokojnie.
A jak tam McDreamy?

Xtina wchodzi do baru i szybkim krokiem zmierza do Mer

Cristina – Zaczęłaś pić beze mnie?! I cześć Joe, whatever. Dolej, co tam masz dobrego. (zapada niezręczna cisza)

Merdith – McDreamy? Sympozjum w Kazachstanie. Rozumiesz? W Kazachstanie! Jak mam z nim zamienić, choć dwa zdania skoro wcale nie ma go w szpitalu? Czy można mnie winić, że mam swoje potrzeby? (myśli) które z całkiem niezłym skutkiem dzisiaj zaspokoiłam(widzi Cristine) Wybacz. Mam potrzebę. Dlaczego tylko tequila jest w stanie mi pomóc? Ludzie czerpią przyjemności z wielu rzeczy...Mogłabym skoczyć na spadochronie, albo zacząć szydełkować…(Cris patrzy się na nią jak na idiotkę)


Cristina – Nie lepiej się z kimś przelecieć? Swoją drogą muszę ci coś powiedzieć.. Ale wygląda na to, że lepiej ty bądź pierwsza. Więc, o co chodzi?

Meredith – Joe jeszcze jeden... albo od razu dwa bądź tak miły(pijacki śmiech)Przelecieć? Niestety, nie pomogło. Pozbyłam się tylko majtek... swoją drogą ładne były... czarne koronkowe... A teraz zgaduj. Masz trzy podejścia. Kto przeleciał cudzołożną Mer?

Cristina – Może prościej, który z rezydentów?

Meredith – Właśnie... dlaczego to jest takie oczywiste?(kwaśna mina) Joe lej, lej nie krępuj się... No, więc skrócę twoje cierpienie i Ci powiem. McSteamy! Tak ten McSteamy, szanowny doktor chirurg plastyczny Mark Sloan z Nowego Jorku. Korekcja uszu. Gabinet. Sex. Czy to nie proste?

Cristina – McSteamy? A to jednak tylko, jeden szybki numerek… Już myślałam, że się zakochałaś (pijacka czkawka) I jaki on tam szanowny? (hick up) On stara się robić to ze wszystkim, co ma pochwę i piersi, phi.

Meredith – Ciiicho... potrzebowałam tego, a on jest… mmmm(rozmarzenie) ehm… znaczy się, niezły jest(udawana obojętność)...nie miałaś mi czasem o czymś powiedzieć? Mów, wyżal się w końcu jestem twoją... iik... przyjaciółką(pijacki śmiech again)

Cristina – Powiedzieć? A nic, żartowałam (sztuczny śmiech i zmartwiona mina) Mów dalej... Tak w ogóle, pamiętałaś o zabezpieczeniu? (stara się ciągnąc temat "na siłę", czego Mer zdaje się nie zauważać)

Meredith – Zabezpieczeniu... iik... przy ilości moich wizyt w barze musiałam iść po receptę na tabletki [olor=green](myśli: całe szczęście, że nie do rudej. Przypomina sobie o sprawie Cristiny)[/color] No dalej, mów! Jestem teraz miła i empatyczna, nie wywiniesz się color=green](smile)[/color]

Cristina – A to nic ciekawego, nic, co mogłoby się równać z sexem z McSteamy (puszcza oko)
A tak w ogóle, to muszę już iść, ukrad.. znalazłam bardzo ciekawą kartę. Pij dalej! (Xtina popijając z butelki wychodzi)

Meredith – Paa... (patrzy na odchodzącą Cris) Widzisz Joe wszyscy mnie opuszczają... została mi tylko tequila... myślisz że to za dużo? Nie... co ja mówię... lej, lej(bełkot totalny)

Niespodziewanie do baru włazi przygnębiony Georgie

George – O Mer co tutaj robisz?? ( Udaje głupka, jakby nie wiedział, że przyszła się uchlać, z reszta tak jak ja myśli) Dobrze, że jesteś, bo muszę się komuś wygadać....

Meredith – Georgie!! Siadaj...Cristina mnie zostawiła, a ja przecież jestem w takim przyjacielskim..iik..nastroju..Joe, tequila dla Georga!

George – Joe nalej kilka drinków od razu... ze 3 na początek... (Od czego tu zacząć... wystrzeża zębiska) Mer ja juz tak dłużej nie mogę żyć(pije pierwszego drinka) Nie wiem, czuję coś, jakby żona coś przede mną ukrywała, tylko nie wiem co... czuję się tak jakbym miał w którymś momencie zginąć(udaje dziwaka). Bożesztymój czuje coś takiego ze nikt nie zwraca na mnie uwagi… jakby ktoś mówił do mnie ale mnie w tym momencie nie było... Boże ja juz takkk nie chhcee(zaczyna jęczeć)

Meredith – George… ja cię doskonale… iik… rozumiem...ostatnio śniło mi się, że wpadłam pod autobus... straszne przeżycie... I na dodatek do mojego domu wprowadziła się ruda!(rechot) I co ja robię w tej… iik… sytuacji? Idę do domu żeby stawić jej czoło? Zapomnij! Siedzę w barze i piję tequile... a propo tequili, Joe bądź tak miły…

George – Joe zabieraj te kieliszki dawaj butle pełną tequlii... Mer, a właśnie słyszałem, że masz stryszek do wynajęcia… czy to prawda???(robi słodkie oczęta do Mer). Bo wiesz, by nam się przydał ten stryszek... dla mnie i dla żonci... bo teraz to my w 6-metrowym pokoiku się gnieździmy... ciasno jak cholera (Co ona powie... musimy mieć ten stryszek..przeciez da nam..)

Meredith – Stryszek!... Mam duuuży stryszek Georgie... duuużo kurzu... duuużo schodów, chcesz mój stryszek Georgie? Proszę bardzo, przecież trzeba sobie pomagać!

George – Bożesztymój! Mer, ja Cię kofammmm (rzuca się na Mer i ściska ją z całej siły, heh wiedziałem, że się zgodzi) widzisz to jest życie... bierze butle i wali z gwintu całą butelkę… yhmm… hyk hyk... (Hihi teraz to już można żyć) Może zagramy w lotki?

Meredith – Georgie… czas do domu! Czas zmierzyć się z przeznaczeniem... i rudą. Jesteś dzielna Meredith... jesteś odważna Meredith... Niczego się nie boisz Mere... aaaaj… cholera!!(Meredith ląduje na ziemi, ale udaje sie jej wyzbierać i pijackim krokiem wraca do domu)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Partner Greys Anatomy World Strona Główna -> Montaż Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Programosy
Regulamin