|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Izzie Rezydent
|
Wysłany:
Pią 22:04, 20 Kwi 2007 |
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 318 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chehalis
|
Sala w SGH
*Alex "przez przypadek" przechodzi obok sali gdzie leży Izz*
Alex: Oooo Izzie co ty tu robisz??
Izzie: Hey, Alex *Izzie rozgląda się lekko zmieszana* ja ... zemdlałam, tak troszkę, na momencik, ale już dobrze się czuje, ten szarlatan nie chce mnie wypuścić, tylko zlecił wszystkie badanie jakie zna. Jestem zmęczona...
Alex: Izzie zemdlałaś!!!??? dobrze że nie chce cię wypuścić. Jesteś w takim stanie że nie powinnaś w ogóle wychodzić z łóżka.....powinnaś odpoczywać *hmmm może ona jest w ciąży ale z kim ja byłem spokojny wczoraj* mogę się ciebie Izzie o coś spytać?
Izzie: W jakim stanie, no w jakim? *Izzie rzuca groźne spojrzenie*, ja mam tylko kaca... i taka operacja mi przejdzie koło nosa... ehhh... O co chciałeś spytać Alex?
Alex: a chciałem spytać o.......?? *Alex wacha się*
Izzie: Alex, pytaj, mnie dzisiaj nie można stresować, bo znów zemdleje, a wtedy doktor "zobacz ile mądrych słów znam" na pewno będzie chciał mnie kroić...
Alex: no to wiesz to jest trochę takie osobiste pytanie bo wiesz ja nic praktycznie o tobie nie wiem a razem śpimy w jednym pokoju no wiesz chodzi mi o to ............. czy ty masz kogoś?? *speszony* tylko proszę nie denerwuj się
Izzie: Alex, ty naprawdę chcesz, żebym zemdlała *Izzie z zaciekawieniem przygląda się Alexowi* ale nie, nie mam nikogo, jestem sama... * i do wzięcia, myśli*
Alex: Jesteś sama, ty taka piękna kobieta jest sama?? *Alex siada na łóżku obok leżącej Izz* musisz cos z tym zrobić... *Alex łapie za rękę Izz* a tak w ogóle to wiesz co się stało w szpitalu? *dumny*
Izzie: *Izzie zaskoczona zaniemówiła* yyyy... dzięki Alex, jak chcesz to potrafisz być naprawdę miły. I konicznie opowiedz co się dziej w szpitalu, bo ja tutaj jak zagubiona na jakiejś wyspie jestem!
Alex: No to zacznijmy od tego że wszycy ogólnie to mnie nie zauważają zachowują się jakbym nie istniał ale ja wszystko widzę i np. Wasz kochany Bambie kłóci sie z żoną dzięki czemu mogłem operować. Cristina pociesza Bambiego hmmm a może jednak nie nie wiem Mer gdzieś się zagubiła nie wiem ........ Izzie czy ja naprawdę jestem taki niedostępny ??
Izzie: Alex, nie wiem co ci powiedzieć. Kiedy chcesz potrafisz być naprawdę miły, ale zazwyczaj jesteś kompletnym palantem! Dziwisz się, że ludzie nie chcą z tobą przebywać skoro ich obrażasz? Dlaczego nie jesteś taki jak teraz?
Alex: Taki już mam charakter i chyba nie da się go zmienić widzisz ty tylko mnie rozumiesz ja naprawdę chce być lepszym człowiekiem * Alex coraz bardziej zbliża się do Izzie*
Izzie: To bądź Alex! Pokaż jaki jesteś naprawdę! Miły i zabawny...
Alex: No nie wiem czy tak się da, ale będę na tym pracować *Alex zbliża sie do Izzie i delikatnie muska ją w usta* *pocałunek przerywa pager* Ooo ktoś mnie chyba wzywa...
*zmieszany*
Izzie: *Izzie patrzy na Alexa lekko zaskoczona* hmmm... poczeka *uśmiecha się i podnosi się by zatrzymać Alexa, całuje go*
Alex: *Alex wstaje z łóżka patrzy na pager* Izzie musze juz lecieć to naprawdę ważne.....a ty mi zdrowiej, a i zapomniałem dodać, dzięki za rozmowę no i za... *uśmiech*
Izzie: *Izzie patrzy na wychodzącego Alexa z uśmiechem* Seriously!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|