Partner Greys Anatomy World - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum Partner Greys Anatomy World Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
Episode 01.04, scena 1 czyli poranek w domu Mer
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Partner Greys Anatomy World Strona Główna -> Montaż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Izzie
Rezydent
PostWysłany: Śro 11:02, 18 Kwi 2007
Rezydent


Dołączył: 01 Kwi 2007

Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chehalis

Kuchnia w domu Meredith

(Mer skacowana wstaje z łóżka, swoje pierwsze kroki kieruje do kuchni)

Meredith: Woda, woda, odrobinę wody....moja głowa … dlaczego te schody są takie duże? (wchodzi do kuchni) Wydawało mi się czy ostatnio tu sprzątałam, dlaczego jest tak brudno? Ałaa! (potyka się o leżącą na podłodze Addison) Co to do cholery ma być?! (Mer jest w totalnym szoku, zauważa też śpiącą Izzie) Czy to czasem nie jest moja tequila?! Dlaczego one wyglądają jak po sex- party(patrzy na rozmazaną szminkę Izzie) Nie było mnie jeden wieczór, a one zamieniły mój dom w nocny klub? Cudownie.

Izzie: (do obolałej głowy Izzie dociera jakiś hałas, z trudem podnosi jedną powiekę i dostrzega jakąś rozmazaną postać) eekkhmm... yyy... kto to? Co się dzieje? Gdzie ja jestem? (po chwili zaczynają przypominać sobie obrazy z wczorajszej nocy) oooo nie.... Addie? Addison? ( pełznie przez kuchnie w poszukiwaniu Satan) Dr Montgomery? ( znajduje Addie z drugiej strony stołu) Addie, obudź się! Addie!!! Żyjesz?

Addison: (Addison czuje, że ktoś przerywa jej błogi sen... dochodzą do niej jakieś dźwięki... coś na wzór 'obudź się' czy jakoś tak... ale któż to ją budzi... nie ma pojęcia, otwiera więc z największym trudem oko, patrzy... jakaś blond postać nad nią... aaaaaa to Izzie!)Izzie... aaa moja głowa... co się stało... gdzie ja jestem... (do Addison dociera właśnie prawda o nocnych ekscesach)aaa już wiem... OMG Izzie... przynieś wodę jakąś...

Meredith: Wodę jakąś?! Gdzie ja jestem?! Co to ma być?! Mam kaca, ostatnią rzeczą jaką pragnę to współlokatorki , które w pierwszy dzień po przeprowadzce urządzają sobie libacje alkoholową! Może nie jestem patronką trzeźwości, ale ja przynajmniej piłam w barze i nie zostawiłam....co to jest? (Mer z obrzydzeniem patrzy, że wdepnęła w babeczkę) Cholera jasna! I na dodatek wychlałyście mój cały zapas tequili! Moja głowa...

Izzie: (Izzie pod wpływem błagalnego spojrzenia Addie zmusza się do wysiłku i i próbuje wstać, kiedy już udaje jej się utrzymać względnie pionową postawę trafia na wściekle skacowane spojrzenie Mer) Yay! Meredith! Masz może wodę? *uśmiech za 1000$*

Meredith: Ja tu zaraz zwariuje...wiedziałam, że to się źle skończy ...weźcie idźcie pod jakiś prysznic bo śmierdzicie gorzej niż cały bar Joe'a. Ja musze się napić ( sięga do szafki po butelkę z wodą i w minutę wypija całą)

(Alex schodzi z góry)

Alex: Ooo widzę, że drogie panie wreszcie się obudziły?? hmmm Mer czy ty masz kaca??

Meredith: Tak Alex wyobraź sobie mam kaca. I chyba mam pełne prawo go mieć patrząc na to co w jedną noc zrobiliście z moim domem. Czy w tym mieście już nie ma barów? Klubów go go? Pijackich melin? ( myśli: oczywiście że są, często tam bywam) Czy wszystko co najgorsze musi rozgrywać się właśnie w domu mojej matki?

Alex: zrobiliście????? chyba zrobiły!!!!!! Szkoda że nie widziałaś jak one śpiewają..... naprawdę prawdziwy występ gwiazd

Addison: (Addison wstaje, z trudem łapie równowagę, ale na szczęście jest lodówka, która dzień wcześniej równie pomocna była. Stara się ogarnąć wzrokiem kuchnię, dostrzega Alex'a)Dr Karev (on jest bardziej sexy niż wczoraj...mmm) ... dzień dobry. (Addison dalej podąża wzrokiem u wpada na Izz) Izzie... jak się czujesz? (Błądzi sobie dalej wzrokiem, gdy trafia na czerwoną ze złości twarz Meredith) Grey... coś ty taka rozkoszna jak świnia w deszcz... i włosy jakby piorun w kopkę siana walnął, co z tobą...? I czemu w tym domu nie ma wody do picia? Pustynia... Have a nice day Grey! (Addison błądzi sobie wzrokiem po suficie, bo co izzego można robić, w taki poranek jak ten)

Meredith: (myśli: chyba pierwszy raz wygląda gorzej niż ja) A kto posprząta ten bajzel? Bo chyba nie ja...a póki co weźcie prysznic, tylko z daleka od łazienki na górę bo będę tam pozbywać się zapachu tequili. Woda powinna być w górnej szafce, (myśli: więcej jest w piwnicy, ale im nie powiem bo mi wszystko wychleją)

Addison: Co ta małą dziwka mówiła..., że mamy nie iść na górę do łazienki... a co ona myśli... przecież i tak byśmy nie doszły... Izz halo Izz... przytomna jesteś??

Izzie: *Izzie tępo wpatruje się w ścianę* co? ... tak, tak, wszystko w porządku. Gdzie my miałyśmy iść?

Addison: Właśnie... gdzie my miałyśmy iść... a tak do łazienki. Izzie... Izzie, patrz przed siebie... do łazienki idziemy słonko. Idziemy przed siebie... prosto, prosto... skręcamy do łazienki, no teraz to juz tylko pozostało się nam doprowadzić do normalnego stanu... (Addison przed lustrem) AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!! (Izzie do lustra jeszcze nie doszła...)

Izzie: *Izzie dalej wpatruje się nieprzytomnie w otaczający ją świat, podchodzi do lustra, patrzy na swoją umazaną czekoladą twarz i wybucha śmiechem* hahaha... matko, co to jest??? Addie co my ze sobą zrobiłyśmy? jak ja pójdę dzisiaj do szpitala? Bailey zrobi ze mnie przecier pomidorowy! *zrezygnowana Izz siada na podłodze koło wanny*

(Addison spogląda nadal w lustro... i przeżywa trochę swój aktualny wygląd, gdy jej wzrok spoczywa na Izz... spoczywającej obok wanny, Addison dochodzi do wniosku, że nie najgorzej wygląda i postanawia odpocząć wraz z Izz)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Partner Greys Anatomy World Strona Główna -> Montaż Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Programosy
Regulamin