|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mark Administrator
|
Wysłany:
Nie 19:18, 29 Kwi 2007 |
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 678 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nowego Yorku of course
|
Kuchnia
(Addison pociesznie próbuje przygotować sobie kolację, stara się jak może, jednak nie od dziś wiadomo, że zdolności kulinarne Addison są zerowe, no więc tworzy tą kanapkę i tworzy, oczywiście nic nie wychodzi, gdy, na szczęście dla Addison nadchodzi Mark...)
( Mark staje w drzwiach kuchni i patrzy na addison. Z politowaniem przekręca glowe na bok i nie odrywa wzroku od jej zmagań z nieokiełznanym plastrem sera Hochland który ostatecznie kończy na jej włochatym kapciu. Mark postanawia interweniować )
Mark - Hmm.. ( podchodzi do Addison od tyłu i łapie ja w pasie ) co robisz kotku?
(Addison w ekstazie patrzy na... serek spoczywający na jednym z 'włochaczy'. Po czy sobie uświadamia, co doprowadziło ją do ekstazy... odwraca się do Mark'a i z miłością w oczach)
Addison- Kanapkę robię... robiłam... dopóki nie pojawiłeś się w kuchni...(Addison patrzy Mark'owi w oczy...)
( Addison zakłada Markowi ręce na szyję, Mark nachyla się niebezpiecznie do Addison )
Mark - A mógłbym w czymś pomóc?
Addison - (nadal wpatrzona w Mark'a) No mógłbyś kolację zrobić... albo... (Addison błądzi rękami po torsie Mark'a) moglibyśmy się zająć czymś innym... sobą na przykład (Addison czule całuje Mark'a)
Mark - ( wyraźnie podniecony ) Moglibyśmy ale chyba powinniśmy zostawić sobie trochę siły na impreze i ... po ( całuje Addison ). A teraz wyglądasz na upiornie głodną więc może zróbmy tą kolacje (Odwraca Addison przodem do blatu kuchannego i bierze nóż)
No to teraz patrz uwaznie.. Bierzesz bakietke, kroisz w poprzek na równe kawałeczki i chojnie smarujesz masłem... ( tłumaczy dalej rozbawionej niedoszłej kuchreczce )
Addison - ( podaje czego Mark pragnie, serek, szyneczka, ogóreczek, pomidorek,... przechadzając się zmysłowo obok Mark'a, muskając i pieszcząc delikatnie jego kark, na co Mark zwraca coraz większą uwagę.) Jeszcze czegoś potrzebujesz Tygrysku?
Mark - Ciebie... ( Całuje namiętnie ) A kanapeczki już chyba gotowe.
Gdzie chcesz zjeśc? Salon? Sypialnia? Tam nam nikt przynajmniej nie bedzie przeszkadzał ( znowu całuje ) Hmmm?
Addison - Może salon... taki mały relaksik przed TV, Modę na sukces sobie pooglądamy. (Idą do salonu) Cały dom dla nas.. Banda niewyżytch stażystów kończy zdaje się dopiero o 22 (zachęcający uśmiech)
Mark - Dzisiaj impreza zapomniałaś? Wrócą o wieeele wczesniej a potem się narąbią .. Ale na razie dom jest cały nasz...
Zal by było tego nie wykorzystać.. Ale Moda na Sukces is good.
(Mark z Addison reklasują się oglądając 'Modę na Sukces')
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|