Autor |
Wiadomość |
George |
Wysłany: Śro 20:50, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Jak sobie pan życzy.....
KONIEC SCENKI 3 |
|
|
Preston |
Wysłany: Śro 20:43, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Zrób mi przyjemność i po prostu się zamknij! |
|
|
George |
Wysłany: Śro 20:34, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
juz dobrze idę..dpokojnie doktorze Preston... nie jestem mieczakiem i już sie biorę do roboty... Zapamietam te chwilę do końca życia godzina 20.32 stoje na sali operacyjnej i czekam na dalszy ciąg zdarzeń ... |
|
|
Preston |
Wysłany: Śro 20:29, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Uspokój się albo oszczędź mi swojego żałosnegop zachowania!!!!!!! Masz być chirurgiem!!! A szpital nie jest jak przedszkole albo żłobek.... Jeśli tak ci się wydawało to droga wolna!!! Zapamiętaj że to nie jest miejsce dla mięczaków, jak coś spieprzysz to nie ręczę za siebie!!! |
|
|
George |
Wysłany: Śro 20:18, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
(Georgie wychodzi z toalety ) Już idę (mówi mizernym głosem ) ... ( mysli sobie) Jejku jak mi nie dobrze zaraz znowu się zrzygam ... co za stres.. !! |
|
|
Cristina |
Wysłany: Śro 20:16, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
[mruczy do siebie] o, czyli jednak będę na OR |
|
|
Preston |
Wysłany: Śro 20:12, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
O'Malley idziemy... A ty Yang pojdziesz gdyby on coś spartolił... Nie chcę przez ciebie oberwać od Szefa <wściekłe spojrzenie> Mięczak |
|
|
George |
Wysłany: Śro 20:11, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
(Burke szuka o'Malleja lecz go nie ma)
(Georgie żyga w toalecie)
Oh mój brzuch rozsadza mnie muszę uśiąśc na sedesik ( Załatwi sprawnie swoją potrzebę) Od razu lepiej .... Koniec nie bedę dla nic nikim jeszcze im pokarze z kim maja doczynienia (georgiemu znów sei mózg lasuje) ... |
|
|
Richard |
Wysłany: Śro 20:06, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
dobrze, dobrze to juz niech pan wezmie dr. O'Malley, tylko niech niczego nie dotyka!!! Nie bede potem wysluchiwal jego placzow, ze zabil pierwszego pacjenta.
Merdith Grey.... córka Ellis???!!! Gdzie, gdzie??? Jest z dr. Montgomery Shepherd? To ja przepraszam musze cos zalatwic... (leci szukac Addison i Meredith) |
|
|
Cristina |
Wysłany: Śro 20:05, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
[Yang obserwuje uważnie całą sceną]
Meredith jest bardzo zajęta, za to ja jestem w stanie poświęcić całą swoją uwagę! |
|
|
George |
Wysłany: Śro 20:05, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
George ucieka do toalety.... chowa się... myśli " co ja takiego zrobiłem że jestem dla rezydentów zwykłym robakiem????"... Jezu ja tego nie zniosę a jeszcze przedemną tyle czasu ... co ja mam teraz robic... ( George myśli nagle robi mu się nie dobrze ).... |
|
|
Preston |
Wysłany: Śro 19:59, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Oczywiście, Szefie. Uznałem po prostu, że wszyscy ze stażystów mają równe szanse <płaszczy się i przegląda jakąś listę> Może Yang albo Grey, ale ona jest proszona do doktor Montgomery Shepherd... |
|
|
George |
Wysłany: Śro 19:57, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Prosze ja już sobie zasłużyłem oprowadzilem doktora Sloana po szpitalu... błagam ja chcę ja muszę muszę zapamietać to pierwszse przeżycie .... błagam błagam błagam !!!!
(Richard sie dziwi) |
|
|
Bailey |
Wysłany: Śro 19:56, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
czego za mną idziecie? mam Was za rączke poprowadzić do rezydentów?
nie plątac się pod moimi nogami tylko idzcie uratowac jakieś życie! .... albo przynajmniej spróbujcie jakiegos nie zabić! |
|
|
Richard |
Wysłany: Śro 19:53, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
halooo halooo, nie biegac mi tu po korytarzach!! (reka zatrzymuje Georga)
(wsadza siwy łepek do sali operacyjnej) Dr. Burke czy nie uwaza pan, ze lepiej by bylo wybrac stazyste, ktory sie czyms najpierw zasluzyl?? A nie tak kto pierwszy ten lepszy. Nie chce tu miec znowu jakis niepotrzebnie zmarlych pacjentow na koncie. |
|
|