Autor Wiadomość
Izzie
PostWysłany: Nie 16:26, 08 Kwi 2007    Temat postu:

Meredith kochana jesteś, na pewno nie pożałujesz tej decyzji!!! *rzuca się na szyje zdegustowanej Mer*

KONIEC SCENY

p.s. chyba, że ktoś chce coś dodać Wink
Meredith
PostWysłany: Nie 16:24, 08 Kwi 2007    Temat postu:

(zrezygnowana) powiedzmy, że się zgadzam i jeden pokój możesz wziąśc. Ale! Nie przesadzaj z sexem i pamiętaj że upić do nieprzytomności moge się tylko ja!(myśli)* bo inaczej kto będzie sprzątał moje rzygi*. Czynsz za miesiąc z góry i pamiętaj, że nie wiem kto jeszcze będzie tam mieszkał, więc ktokolwiek to będzie nie chce słyszeć żadnych narzekań.
Izzie
PostWysłany: Nie 16:15, 08 Kwi 2007    Temat postu:

Alkoholu mówisz *uśmiecha się*, gwarantuje Ci, że pasuje! A poza tym Meredith, ten dom potrzebuje ludzi! Ludzie go rozjaśnią, rozbawią, a alkohol wypiją. No, prosze Cię Mer. Przecież nie chcesz, żebym spała pod mostem w kartonowym pudełku! *smutna mina*
Meredith
PostWysłany: Nie 16:09, 08 Kwi 2007    Temat postu:

(myśli) wspólne wieczory, naleśniki. plotki o facetach... (Mer sie krzywi) Ale Izzie (udaje miłą) ten dom może ci nie odpowiadać. on jest...ehm..bardzo ponury! Pełno w nim staroci, śmieci...eee...alkoholu..nie pasuje do takiej...radosnej osoby jak ty.
Izzie
PostWysłany: Nie 16:04, 08 Kwi 2007    Temat postu:

No co Ty!!! Chcesz do domu obcych ludzi wpuścić? Meredith zobaczysz będzie świetnie! Te wspólne wieczory przy pizzy, będe Ci robiła naleśniki na śniadanie, poplotkujemy o facetach!!! Och Mer, musisz się zgodzić!
Meredith
PostWysłany: Nie 16:00, 08 Kwi 2007    Temat postu:

Izzie...słuchaj mnie uważnie. Szukam OBCYCH ludzi. Nie wesołych, szczęśliwych stażystów z tego samego oddziału, od tego samego rezydenta. Chce zdać sie na los! Powierzyć to przypadkowi. Zamieszkanie razem chyba nie jest dobrym pomysłem.
Izzie
PostWysłany: Nie 15:55, 08 Kwi 2007    Temat postu:

Szukasz współlokatowrów? Yay!!! Wspaniale, bo ja właśnie mieszkania szukam! Przyjmiesz mnie do siebie Meredith? Jestem miła, czysta i spokojna. Sprzatam po sobie *czasem, myśli*, no i pieke genialne babeczki!
Meredith
PostWysłany: Nie 15:52, 08 Kwi 2007    Temat postu: scena 1 czyli Mer & Izzy

(szatnia, Mer wchodzi i zawiesza na tablicy ogłoszenie ' Przyjme współlokatorów') No dobra, kto sie zgłosi to sie zgłosi. Zdaje się na los, biorę w ciemno. Podażajmy za przezna..(z za szafki wychodzi Izz, patrzy na gadającą do siebie Mer jak na idiotkę, po chwili zauważa ogłoszenie) O cześć Izz, nie patrz tak na mnie, tak gadałam do siebie, ale konieczność przyjęcia do siebie obcych ludzi o chyba wystarczające usprawiedliwienie.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group