|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mark Administrator
|
Wysłany:
Śro 12:59, 04 Kwi 2007 |
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 678 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nowego Yorku of course
|
Szatnia
Meredith - (do Cristiny i Izzie) -Spotkałam faceta. W warzywniaku. Albo raczej widziałam faceta bo trudno nazwać spotkaniem pięciosekundową wymianę spojrzeń. On był hmm..był...McDreamy! Popatrzył na mnie. Może jestem głupia..a może nie..Jak myślicie czy spotkanie w warzywniaku może być przeznaczeniem? Oh, zapomniałam dodać,że był z żoną. Nie pytajcie o hello kitty na moim czole.
Cristina - Każdy marzy o żonatym przystojniaku z warzywniaka, nic wielkiego. I co robi Hello Kitty na twoim czole?
Izzie - Z żoną, aha...
Chcesz poderwać żonatego faceta? Seriously?!
Meredith - Poderwać..nie..ale szczerze mówiąc on i tak wyglądał na nieszczęśliwego. Ta żona to jakaś hetera, nie powinno się jej dopuszczać do arbuzów. O to też nie pytajcie. A tak na marginesie..jak wysoko w skali podłości i cudzołożności jest romans z żonatym facetem?
Addison - Najwyżej. Witam stażystów, jestem Addison Montgomery Shepherd. Grey, Karev, Yang - spędzicie dzisiejszy dzień ze mną na ginekologii, zapraszam.
Izzie - na 10? 9,5
to o co mamy pytać? o żone nie wolno, o arbuza nie wolno, o Hello Kitty też nie wolno? Mer, za dużo tych tajemnic!
a ja??? znów karty? czy tym razem szycie?
Cristina - Jeśli żonka jest gorąca, ma długie nogi i mogłaby startować w miss universe - 0 na 10. Swoją drogą masz kawalki czegoś we włosach.. A teraz, przepraszam (przpycha się obok Izzie) ale mam ważniejsze sprawy do roboty niż gadanie o warzywniaku z niedawno poznanymi napalonymi dziewczynami. (wpada na Addison)
Meredith - oh...oh..dr Montgomery Shepherd..z panią..cały dzień..jestem uhm zaszczycona że będe mogła uczyć się od pani. (do siebie) doskonale..długie nogi, miss universe..po prostu doskonale..
Cristina - Studiowałam w Berkeley i Stanford, nie śpię, nie jem, a mam być dzieciołapaczem? (mruczy pod nosem i posłusznie podążą za Addison) McBitch.
George - A co ja mam tym razem robić? Może rozdawać baseny i łożka ścielić... kurcze ale mi sie marzy pierwsza operacja ...
Izzie - George, nie jęcz. Dr Montgomery Sheperd!!! (biegnie za resztą, zostawiając George'a samego)
Meredith - Narzekacie? A co ja mam powiedzieć? chociaż w sumie cóż gorszego od dostania arbuzem od rudowłosej bogini sexu może mi się przytrafić..Cristina nie mów tego co zamierzasz bo przysięgam zabije cie.
George - I znowu zostaje sam... co ja mam za życie tyle lat studiów, tyle kucia, nieprzespanych nocy i co?? Nie jęcz ... bryyy ( Georgie sie rozgniewał) ... Co za lachor z tej doktorki xD
Co chcecie zmienić? Co poprawic? Co przestawic?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|